Celebrity English – Co to takiego? Angielski dla celebrytów, czy co?
Często zastanawiasz się czy „gwiazdy”, tzw. celebryci mówią dobrze po angielsku? Jednocześnie pojawia się pytanie, czy naprawdę dla nich znajomość języka jest także konieczna?
Otóż tak, swobodne posługiwanie się językiem angielskim jest niezbędne nawet w tak „elitarnej grupie” zawodowej.
Wiadomo powszechnie, jak ważna jest dobra znajomość języka angielskiego w biznesie, inżynierii, architekturze. Globalizacja, a tym samym współpraca na rynkach międzynarodowych wymusza swobodną komunikację w języku angielskim również wśród tzw. pracowników biurowych. Zwłaszcza tych z korporacji.
Ale czy dobry angielski potrzebny jest tylko w biznesie? Jak to jest w innych, mniej „przyziemnych”, a bardziej „artystycznych” branżach? Co z aktorami? Sportowcami zawodowymi? Wokalistami?
Cóż. Być może Cię zaskoczę. A nawet być może będziesz pod wrażeniem znajomości języka angielskiego przez niektóre znane osoby.
Let’s kick off with the totally “meta”
Czy widziałeś Rafała Zawieruchę grającego Romana Polańskiego w filmie „Once Upon A Time in Hollywood” Quentina Tarantino? Sprawdź sam, jak sobie poradził.
No cóż, zapewne Tarantino utrudnił temat i nie przeskoczył na komunikację po polsku, zatem umiejętność posługiwania się płynnie angielskim została po stronie Rafała.
Na planie filmowym w Hollywood wysoki poziom umiejętności słuchania i rozumienia angielskiego jest koniecznością. A co z poprawnością mówienia po angielsku u Rafała? Obejrzyj cały film a zobaczysz, jak swobodnie wcielił się w graną przez siebie postać.
Kuba Wojewódzki słynący z subiektywnej oceny wszystkich i wszystkiego tak skwitował znajomość angielskiego przez Rafała Zawieruchę:
Nie jest idealnie, jak zauważa podczas wizyty Rafała w studio. Obejrzyj jak to brzmiało na żywo:
LINK DO ORYGINAŁU – Nowe okno
Każdy, kto oglądał uważnie wysokobudżetową wersję „Wiedźmina” Netflixa, zauważył, jak znany aktor młodego pokolenia, Maciej Musiał poradził sobie ze swoim “blink-and-you’ll-miss-it”. Maciek nie pozostawił nam złudzeń w kwestii swojej znajomości języka angielskiego.
Jeśli jednak nie widziałeś jego idealnej parodii „word-for-word”, kiedy podczas programu perfekcyjnym angielskim wcielił się w Leonardo Di Carpio w scenie z „Wilk z Wall Street” musisz to obejrzeć
Link do filmu w nowym oknie (prawa własności nie pozwalają na osadzanie filmu)
Sądzę, że będziesz naprawdę pod wrażeniem!
Być może swobodny angielski nie jest czymś, co kojarzy Ci się od razu z Dodą. Ale każdy, kto widział, jej spotkanie z Britney Spears, nie ma wątpliwości co do jej znajomości języka angielskiego. Jej akcent jest wyraźny, a angielska gramatyka Dody jest niemal bezbłędna (Did you notice her tiny mistake with articles?) Brawo Dodo!
A angielski u piłkarzy?
Naszą krótką listę kończy Robert Lewadndowski. Jego znajomość angielskiego nie jest może tak imponująca, jak niesamowite umiejętności piłkarskie. Ale kiedy jesteś najlepszym piłkarzem na świecie, prawdopodobnie nie przejmujesz się tym zbytnio. Zobacz jak z niewielkimi trudnościami językowymi Wielki Lewy całkiem dobrze radzi sobie w wywiadzie po angielsku
Co do sportu przeczytaj także nasz wcześniejszy tekst: 5 powodów, aby znać angielski w sporcie
Można zdecydowanie powiedzieć, że praktycznie każdy ambitny młody artysta “thespians”, czy sportowiec powinien zacząć szlifować swój angielski już teraz, aby móc przygotować się do zaistnienia na wielkiej scenie.
Wniosek jest zatem prosty. Bez względu na to, jaki zawód wykonujesz, jaką masz pasję, aby móc swobodnie poruszać się w swoim świecie – potrzebujesz znać język angielski.